Ta koncepcja opiera się na ciekawości ;) Bo wyszukując sieci Wi-Fi, często natrafiamy na dziwne nazwy, łącznie z wulgaryzmami typu „wiemy, że się… ****” itp. Ten sam pomysł podłapali marketingowcy pewnego operatora i użyli nazwy sieci jako wabika. W popularnych miejscach udostępnili sieć „Looking for WiFi?” i każdy, kto się z nią połączył był przekierowywany do strony WWW z ofertą :)
Sama oferta dotyczyła, zakupy planu taryfowego z mobilnym punktem dostępu. Tak więc klient z takim wyposażeniem, mógł sam stać się hotspotem ;)
A tu druga kampania „Wi-Fi Poster”, która wykorzystuje nazwę sieci WIFi oraz specjalną stronę startową – tu pojawia się dedykowana reklama, w tym wypadku opis i zachęta do wizyty w kinie na premierze filmowej.
Jak widać, nawet nazwa sieci i prosty dedykowany landing page, są świetnym przekazem marketingowym.
(Ź) MRM Stockholm / CJ Entertainment
Komentarze