Zmiany społeczne: a masz jakieś zdjęcie?

Typowa sytuacja, wracamy do grona znajomych i opowiadamy o sytuacji, która nas spotkała… Dziwnie na nas patrzą, po czym pytają „- a masz jakieś zdjęcie?”. Bez fotki teraz ani rusz, to ona dowodzi, że cokolwiek nas spotkało… inaczej będzie wokół nas pełno niedowiarków. To taka spora zmiana w funkcjonowaniu obecnej cywilizacji, wszystko powinno być udokumentowane, otagowane, opisane i BYĆ w sieci, żeby zbierać lajki. Śmiało można powiedzieć, że proces ten urośnie jeszcze bardziej.

Podziwiamy ludzi za to, że są znani, a nie za ich dokonania – czasem nawet nie wiemy, jak się nazywają, czy co świetnego zrobili, lubimy ich tylko dlatego, że inni o nich mówią.

Świetnie całą zmianę, a i pewnego rodzaju problem natury kulturalnej, pokazała Kirsten Dunst w filmiku „Aspirational” Matthew Frosta, która udowadnia nam, na ile jej rzekome fanki są nią zainteresowane. One liczną jednie na zrobienie szumu wokół swoje osoby, walczą o lajki niczym o jedzenie. Każdy marzy o selfie ze znają osobą, aby zebrać kliki poparcia – życie staje się zbyt puste… staje się walką o lajki.

Dokumentowanie wszystkiego to paranoja ;) Niech coś z tego życia zostanie tylko w naszych umysłach… tylko w naszych wspomnieniach ;)

(Ź) www.vsmagazinelive.com

Komentarze