Przez ostatnie kilka lat duże firmy nauczyły się, że kiedy ktoś, kogo sponsorują lub też one same coś przeskrobią, to najlepiej wybronić się marketingiem – żartując z samego siebie. Wtedy humorem przykryje się każdą „wtopę”. Tak też zrobiono z Janowiczem, który po krytyce zachowania dziennikarzy i ich oczekiwań względem sportowców oraz treningami po szopach, przeprasza z żartem filmowym. A korzysta na tym firma Atlas (tak, płaci też za te spoty), która wspiera tego tenisistę.
Jak widać, na załączonym obrazku… trenuje on w prawdziwej wiejskiej szopie.. i to nie tylko on ;)
(Ź) yt top
Komentarze