Pełna nazwa nadchodzącej przyszłości to Toyota Fuel Cell Vehicle – ten niezwykły pojazd, który ma trafić do salonów w wersji komercyjnej już za rok – tak w 2015 r. (hmm… ciężko w to uwierzyć!) ma być napędzany wodorem. W wyniku spalania takiego paliwa, jedyne co wydostaje się z auta to para wodna. Brzmi ekologicznie, ale jak już wiadomo nie będzie to tania zabawa. Toyota pokazując swój pomysł na motoryzację przyszłości podała też parametry.
I mamy tu:
– zasięg na zatankowanym wodorem do pełna zbiorniku to 480 kilometrów
– silnik o mocy 130 koni mechanicznych
– przyspieszenie do 100 km/h w zaledwie 10 s
Jedyny problem rozwoju nowych technologii w motoryzacji – zarówno tej elektrycznej jak i wodorowej, to poza ceną … fakt, że zbyt mało stacji potrafi naładować takie auta. A bez paliwa to wiadomo, daleko nie zajedziemy!
(Ź) Toyota / CES NEWS 2014
Komentarze