W przyszłości będziemy „tankować” auta bezprzewodowo

foto/bosch-plugless.jpgA to za sprawą technologii przesyłania energii elektrycznej na niewielkie odległości, beż użycia kabli. W praktyce wygląda to tak, że autem wjeżdżamy do garażu, a w nawierzchni zamontowany jest element ładujący. Z pomocą zjawiska indukcji – czyli znanego dobrze np. z elektrycznych szczoteczek do zębów, nasze baterie w aucie zostaną automatycznie zatankowane ;) Rozwiązania tego typu produkuje już masowo firma Bosch.

foto/bosch-plugless-1.jpg

Sprzęt nazywa się Plugless Level 2 Electric Vehicle Charging System – i pozwala na zamontowanie w domu własnego systemu zasilającego dla takich aut jak Nissan Leaf czy Chevy Volt. Działa w oparciu o zasilanie 240V. Dziś w Polsce to pewnie jeszcze tylko ciekawostka, ale… hybryd i elektrycznych pojazdów ciągle przybywa i za parę lat, taki sprzęt stanie się standardem.

Obecnie kosztuje 3000 dolarów – jako kompletne rozwiązanie (należy wybrać właściwy model względem posiadanego auta). Jego zastosowanie pozwala uniknąć walki z wtyczkami, czy pamiętania o podłączeniu samochodu do ładowania w nocy. System, co ciekawe, potrafi się sam załączać np. w nocy, kiedy mamy niższą taryfę energetyczną.

foto/bosch-plugless-2.jpg

(Ź) Bosch / www.pluginnow.com/plugless

Komentarze