O tym jak nie należy używać mediów społecznościowych, pisze się co roku sporo artykułów. Ale pomysłowość ludzi nie zna granic i to nawet w przypadku dość drastycznych zdarzeń. Pewna młoda Brytyjka, potrąciła rowerzystę… a z miejsca zdarzenia uciekła. O swoich przygodach napisała jednak na Twitterze. Solidną lekcję dała jej więc Policja, która również jest obecna w tym kanale komunikacji.

Przy okazji dziewczyna na swoim koncie umieszczała inne drogowe wybryki, a to przekroczenia prędkości, a to złośliwości w stronę kierowców, których mijała. W niektórych przypadkach było widać, że tweetowała podczas jazdy, co podobnie jak SMS-owanie jest zabronione i grozi zresztą wypadkiem.

Policja z pomocą twitterowej społeczności już uzyskała potrzebne informacje o wypadku i zaprosiła uczestniczkę kolizji do złożenia wyjaśnień. Na szczęście potrąconemu rowerzyście nic poza podrapaniami się nie stało.

(Ź) cheezburger.com/78853