Co tu dużo pisać – nietrafiona kampania promocyjna. Lenin został zaciągnięty do reklamy i się po prostu nie spodobał. To już druga wpadka tego typu w historii marki Heyah. Parę lat temu na cenzurowanym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji był spot z Czerwonym Kapturkiem. Teraz oberwało się od internautów za Włodzimierza Lenina, który promuje zniżkę na połączenia. Pojawiają się masowo komentarze w stylu: „Z Hitlerem było by jeszcze żartobliwiej…”. Operator zdecydował się zakończyć akcję przed terminem i… usunął spoty z sieci oraz telewizji.
AKTUALIZACJA – T-Mobile, właściciel marki Heyah tak tłumaczy sytuację:
W odpowiedzi na komentarze, które pojawiają się w nawiązaniu do naszej ostatniej kampanii chcieliśmy powiedzieć, że jedynym celem reklamy jest poinformowanie Konsumentów o najnowszej ofercie sieci heyah, dzięki której użytkownicy mogą otrzymać 60 minut do wszystkich za 1 złoty.
Kampania została przygotowana w wyraźnie żartobliwy sposób i próby rozważania spotu inaczej niż jako nawiązanie do słowa rewolucja, nie są kierunkiem, w którym chcieliśmy iść.
(Ź) wł
Komentarze