Mocno nas ta elektronika wszędobylska wyręcza. Ale przecież ciągle tych urządzeń nam przybywa, więc coś za coś ;) Tym razem przyglądam się produktowi EnergyEgg. To taka inteligentna czujka połączona z bezprzewodowym systemem kontaktów elektrycznych. Całość ma służyć zarówno wygodzie, bo nie trzeba pamiętać o wyłączaniu urządzeń… jak i ekologii oraz oszczędności pieniędzy.
Zasada jest prosta, kiedy nikogo nie ma w danym pomieszczeniu, można przecież z automatu powyłączać zbędnie pracujące sprzęty.
Samo podłączenie EnergyEgg i konfiguracja jest dziecinnie prosta. Zresztą zobacz to na poniższym filmie ;)
Czas po jakim urządzenia w pustym pomieszczeniu mają zostać wyłączone, ustawiamy sobie samodzielnie. Może to być zarówno 5 minut jak i 40 minut.
Energetyczne jajo, przed wyłączeniem sprzętów, zawsze powiadamia nas o tym dźwiękowo. W razie jakbyśmy zasnęli na kanapie i jednak chcieli mieć włączony TV ;) Wtedy należy zamachać np. ręką do EnergyEgg.
Jajko poradzi sobie z obsługą do 10 bezprzewodowych kontaktów i kosztuje 70 dolarów. Pozostałe elementy nabędziemy po 15 dolarów (kontakty elektryczne).
Trzeba przyznać, że pomysł jest ciekawy i może nam pozwolić na spore oszczędności, tym bardziej gdy zapominamy o nawyku wyłączania urządzeń… o żelazku już nie wspominając ;)
Źródło: energy-egg.com
Komentarze