Chłopak pociął sobie twarz… a marketingowcy już to wykorzystali

Pomijając aspekt etyczny, mamy w sieci już takie pewne ryzyko promocyjne, że nawet gdy się dzieje coś złego, reklama potrafi z tego mówiąc delikatnie – zażartować. Czy ten dystans jest przydatny? Do zbierania lajków, czy wywołania dyskusji, często tak. LG skorzystało z sytuacji chłopaka, który zainspirowany idolem, pociął sobie twarz. W ramach tzw. RTM – czyli Real Time Marketing – stworzono smartfona oprawionego w skórę z charakterystyczną blizną i podpisem:

„Marzy Ci się skaryfikacja? Zrób ją na naturalnej skórze ;) #popek #skaryfikejszyn #LGG4”

A wniosek na przyszłość… takich akcji będzie jeszcze na pęczki – jedni przeżywają tragedie, inni robią na tym marketing.

(Ź) twitter LG

Komentarze