Pewnie z takim system światełek na suficie – zielone lub czerwone – już zdążyliśmy się spotkać przy okazji odwiedzin, w jakimś centrum handlowym. Parkując auto na parkingu, można dostrzec z daleka, które miejsce jest wolne, a które zajęte. Okazuje się, że ta sama zasada świetnie sprawdza się w większych toaletach, gdzie klienci oczekują na wolną kabinę, i jak jeszcze połączymy to ze smartfonami, i aplikacją do informowania o wolnym WC – bingo!. Ma to według badań zmniejszyć liczbę kolejek do WC nawet o 50% oraz ułatwić po prostu życie osobom, które zwykle łapią za klamki kabin poszukując tej wolnej np. na całym wielkim stadionie.

System Tooshlights™ Mobile Solution, jest kierowany do hal koncertowych, teatrów, kin, stadionów – i obecnie jest testowany w kilku takich miejscach. Dla klienta końcowego, wizyta w WC ma się rozpoczynać od… spoglądania na smartfona, gdzie sprawdzi sobie, gdzie akurat jest wolna kabina i tam się uda na małe posiedzenie ;)

Niestety jedno nadal w tym wszystkim martwi.. analogowe zamknięcia kabin, nie zużywają prądu, a takie nawet energooszczędne LED-y (+ mobilna sygnalizacja danych) jednak nieco go zjedzą – tym bardziej, że to rozwiązanie do dużych WC-tów, gdzie kabin jest nawet kilkaset. No cóż, nikogo już nie dziwi siedzenie w kibelku z laptopem / tabletem / smartfonem.. więc jeszcze jedna dioda nad głową nie robi już chyba różnicy?

Producent rozwiązania przy okazji mocno zaznacza, że jego idea ma na względzie także bezpieczeństwo osób przebywających w dużych obiektach publicznych – jeżeli ktoś zasłabnie w WC i będzie tam przebywał zbyt długo, system monitorujący powiadomi obsługę, że warto zwrócić uwagę na daną kabinę.

(Ź) www.tooshlights.com